Modrzewiowy dwór w Dłutowie wzniesiony został w roku 1885 za sprawą rodziny Kamockich herbu Jelita. W okresie międzywojennym majątek należał do Eisertów. We wrześniu roku 1939 stacjonował tutaj sztab generała Wiktora Thommée. Był on dowódcą Grupy Operacyjnej „Piotrków”.
Dwór w Dłutowie.
Z dworem związana jest pewna humorystyczna historia. W roku 1919 Eisert zaprosił na polowanie do dłutowskich lasów gości. Wśród nich był pabianicki fabrykant – Teodor Ender. Zrobiwszy sobie przerwę udali się wszyscy na posiłek do gajówki Czarny Las koło Dąbrowy. Służba wniosła gar z zupą, oraz sarnią pieczeń. Niestety podłoga nie wytrzymała takiego ciężaru i posiłek spadł na dół, a za nim... pan Ender, który został zaraz wyciągnięty z owych pyszności i zawieziony na kąpiel do dworu dłutowskiego. Przez najbliższy rok Teodor już się tutaj nie pokazał...
Zespół dworski w komplecie.
Po zakończeniu II wojny światowej utworzono na terenie zespołu ośrodek doświadczalny, a w roku 1949 – PGR. W 1996 r. zabytek został zakupiony przez znanego polskiego biznesmena. Przez ten czas doszło do zaniedbań, a dwór z każdym rokiem był w co raz gorszym stanie. Obiekt nie figuruje nawet w rejestrze zabytków. dwór nie jest jedynym obiektem na tym terenie. W zabytkowym, pełnym cennych okazów drzew parku zachowała się także murowana oficyna z XVIII wieku. Obok nich znajduje się zespół zabudowań gorzelni z 1924 roku.
Drewniany dwór, oraz murowana oficyna z XVIII wieku.