82 kasztanowce, które rosną przy ul. „Grota” Roweckiego, są regularnie chronione przed szkodnikiem szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem.
W tym roku Wydział Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa trzy razy zlecał zawieszenie na drzewach pułapek. Szrotówek kasztanowcowiaczek od ponad 20 lat rozprzestrzenia się w Europie. Ten mały motyl Cameraria ohridella pochodzi z Bałkanów i jest przenoszony przez prądy powietrza. Od wielu lat jest w naszym regionie. Liście kasztanowców są zjadane są przez jego larwy, które po zimowym spoczynku wędrują po pniu drzewa i rozlokowują się na młodych listkach. Po przeobrażeniu się w motyla dochodzi ponownie do inwazji, bo motyle składają jaja, a z nich wylęgają się żarłoczne larwy. Właśnie wylot motyli jest momentem, w którym podejmuje się walkę ze szkodnikiem. W jednym sezonie wykluwają się aż trzy pokolenia motyli.
We wrześniu na odcinku „Grota” Roweckiego od ul. Bugaj do ul. Kilińskiego zawieszone po raz trzeci zostały pułapki z feromonem. Koszt zadania 8.761,90 zł. Pierwszy majowo-czerwcowy etap walki ze szrotówkiem kosztował 8.760 zł. Zawieszono wtedy 150 sztuk pułapek lepowych typu delta z feromonem. Zostały umieszczone w koronach kasztanowców - min. 2,5 m nad ziemią. Akcję powtórzono w sierpniu. Kosztowało to Starostwo 8.761,90 zł. W sumie w tym roku ochrona naszych 82 kasztanowców kosztowała 26.283,80 zł.