Jest praca. Są też staże i roboty publiczne dla bezrobotnych
151 stanowisk pracy ma aktualnie do zaoferowania Powiatowy Urząd Pracy w Pabianicach. Najwięcej ofert złożyli pracodawcy na stanowiska szwaczek i pracowników produkcji. Jest praca dla kucharza, dla gospodarzy domów, elektryków i pracowników biurowych.
KRZYSZTOF HABURA, starosta pabianicki: - Na aktywizację bezrobotnych w tym roku mamy do dyspozycji w Powiatowym Urzędzie Pracy prawie 12 milionów złotych. Są m. in. staże, szkolenia, dotacje na otworzenie działalności gospodarczej i refundacja kosztów zatrudnienia pracownika.
W kwietniu przyjęto w PUP 83 oferty na 178 stanowisk pracy. 27 osób podjęło pracę. Najwięcej bo aż 12 ofert na 36 miejsc pracy złożyli pracodawcy na stanowisko szwaczki. Obecnie jest wolnych 151 miejsc pracy.
3.394 zarejestrowanych bezrobotnych było na koniec marca, w tym 155 osób poszukujących pracy. 381 osób zostało wykreślonych z ewidencji – większość z powodu podjęcia pracy. Tylko w marcu wpłynęło 627 ofert pracy i aktywizacji zawodowej na różne stanowiska.
Ponad 65 milionów złotych na tarczę antykryzysową od półtora roku rozdysponowuje Powiatowy Urząd Pracy. Do czerwca korzystają z niej firmy z naszego powiatu pabianickiego. Są to pożyczki i dotacje na utrzymanie firm oraz dofinansowania do wynagrodzeń.
MAGDALENA WERSTAK, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy: - Podczas pandemii do obsługi tarczy antykryzysowej oddelegowałam prawie wszystkich pracowników. Dziennie przyjmowaliśmy 400-500 wniosków. Rocznie urząd ma do dyspozycji około 10-12 milionów złotych, tymczasem tarcza antykryzysowa wyniosła 65.633.498,94 zł. Najważniejsze, że mogliśmy pomóc pracodawcom z powiatu pabianickiego przetrwać ten trudny dla nich czas, a dzięki temu utrzymać zatrudnienie.
Obsługa petentów jest na parterze. Od roku tutaj mieści się też biuro podawcze. Dzięki temu poszukujący pracy nie muszą już biegać po piętrach urzędu, żeby złożyć pismo czy wniosek. W styczniu tego roku nowy budynek został zaadaptowany także na potrzeby Urzędu Pracy w Konstantynowie Łódzkim. Pracuje tutaj 7 osób. Zajmują się obsługą bezrobotnych z terenu Konstantynowa Łódzkiego i Lutomierska. Koszty remontów sfinansowało Starostwo Powiatowe.
Punkt konsultacyjny dla osób z Ukrainy szukających pracy powstał już w pierwszym tygodniu wojny na Ukrainie. Mieści się w Powiatowym Urzędzie Pracy przy Waryńskiego 11. Obsługa prowadzona jest w języku ukraińskim, rosyjskim i polskim.
MAGDALENA WERSTAK, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy: - Sami wystąpiliśmy z propozycją zatrudnienia osób z Ukrainy w polskich firmach. Są problemy zazwyczaj językowe, ale coraz więcej osób znajduje pracę.
Pracownik-stażysta otrzymuje na rękę 1.489 zł. Obecnie osoby z Ukrainy mają szanse na takie staże m. in. jako gospodarz domu w Spółdzielni Mieszkaniowej. W pabianickim szpitalu zatrudnienie znalazło już 5 osób. Pracę do tej pory znalazło też kilku tłumaczy. Niebawem wpłyną wnioski na zatrudnienie w Aflofarmie - dyrektor PUP jest po wstępnych rozmowach.
Do powiatu pabianickiego przyjechało bardzo dużo osób z wyższym wykształceniem. Są lekarze, nauczyciele, weterynarze, pielęgniarki… Są gotowi podjąć jakąkolwiek pracę.
KRZYSZTOF HABURA, starosta pabianicki: - Pomoc dla nich, to też pomoc dla mieszkańców naszego powiatu. Każda zatrudniona osoba, to mniejsze wydatki dla osób, które przyjęły pod swój dach uchodźców. Dlatego tak bardzo zaangażowaliśmy się w możliwość znalezienia staży, które finansowane są z funduszy Urzędów Pracy. Angażujemy się też w pomoc nauki języka polskiego, bo dzięki temu wzrasta szansa na znalezienie zatrudnienia.
O rynku pracy w powiecie pabianickim dla Ukrainy można się więcej dowiedzieć na spotkaniu 19 kwietnia (wtorek) w Miejskim Ośrodku Kultury o godzinie 17.00. Będą eksperci z Powiatowego Urzędu Pracy i Państwowej Inspekcji Pracy. Spotkanie będzie tłumaczone na język ukraiński.
